Każdy spotkanie ze szwagrem to dla mnie nowa muzyczna inspiracja, choć niejednokrotnie okazuje się to perłą z lamusa… (kto oglądał cykl programów z Kałużyńskim i Raczkiem ten wie, co mam na myśli).
Blue Oyster Cult – (Don’t Fear) The Reaper
Każdy spotkanie ze szwagrem to dla mnie nowa muzyczna inspiracja, choć niejednokrotnie okazuje się to perłą z lamusa… (kto oglądał cykl programów z Kałużyńskim i Raczkiem ten wie, co mam na myśli).
Blue Oyster Cult – (Don’t Fear) The Reaper