Druga płyta Pearl Jam. Nie tak przebojowa, choć Daughter jest jednym z najważniejszych i największych utworów. Ale ponieważ to już trzydzieści lat, to na tę chwilę coś nostalgicznego, co bardziej się rozumie dziś niż wtedy…
Pearl Jam – Elderly Woman Behind the Counter in a Small Town
W oryginale było 50 wideoklipów, które zdefiniowały lata dziewięćdziesiąte na kanale MTV 90s (50 videos that defined the 90s). Ale mój top 5 nie pozwala mi wstawić więcej.
Oto pierwsza dziesiątka według dziennikarzy, twórców tego zestawienia z telewizji muzycznej:
A moja lista to… ciężko było skompletować, aby tu się zmieścić. Brak tu Beasty Boys, brak Faith No More (dałbym A small victory), także R.E.M. (Hurt, lub Losing my religion), nie znalazły się utwory z listy MTV, choć zasługują na to. Inna sprawa, że pewnie w moim top 50 znalazłyby się inne teledyski Prodigy czy Nirvany, Fugees. No i są też ciekawe wideoklipy polskich muzyków z lat dziewięciesiątych, choć ich głównie znam ze słyszenia niż „widzenia”. A zatem moja lista 10 wideo (nie zaś utworów sensu stricte) lat 90-tych:
10. Red Hot Chili Peppers – Otherside– cudny teledysk w duchu kina ekspresjonistycznego, były wyżej gdyby nie powstał dopiero w 1999 r. Zobacz tutaj.
9. Metallica – Enter Sandman – to jako reprezentant całej Metalliki. Jeden z najbardziej charakterystycznych teledysków tego zespołu. Choć ze względu na ujęcia z Hieronima Boscha dałbym gdzieś w top 50 także Until It Sleeps. Zobacz tutaj.
8. Soundgarden – Black Hole Sun – profetyczny w duchu teledysk, który pokazuje „uroczą śmierć” naszego świata w rytmie zabawy. (W zestawieniu MTV 90s był na miejscu 18 – od niego zacząłem oglądać ten program). Zobacz tutaj.
7. Pearl Jam – Jeremy – przestroga, która dla mnie była egzotyką, a dziś wydaje się prawdą także w Polsce. Zobacz tutaj.
6. The Rembrandts- I’ll be there for you – bo odnosi się do serialu Przyjaciele (Friends) na których się wychowałem (choć nie jedynym). Zobacz tutaj.
5. Michael Jackson – Black or White – ten artysta był wizjonerem muzycznym i reżyserskim.
4. Fatboy Slim – The Rockafeller Skank – ten i inne teledyski tego artysty to dla mnie majstersztyk pure nonsense’u
3. Jamiroquai – Virtual Insanity
3 (raz jeszcze ) Smashing Pumpkins – Tonight, tonight